Zdjęcia satelitarne ciekawych miejsc

Saarema

#111
Witam,

Adam –
dzięki za przekierunkowanie. Nie czytam wszystkich tematów a po tytule tamtego raczej trudno domyślić się, że może zawierać informacje o Madziarach.
O ten Budapeszt pytałem gdyż na Googlach znalazłem ten upuszczony dywizjon S-75 w Fót –

http://maps.google.com/maps?ll=47.64016 ... &t=k&hl=en

i dręczyło mnie jaki miał numer.
Jest tam jeszcze jedno miejsce –

http://maps.google.com/maps?ll=47.39196 ... &t=k&hl=en

które bardzo mi przypomina kompleks S-125 – 4 stanowiska startowe, pośrodku miejsce dla SNR ze schronem.
Obiekt jest na południowy zachód od budapesztańskiego lotniska i także wygląda na opuszczony. Tej lokalizacji Adaś nie podałeś.

Szkoda, że w tym przypadku Google się nie popisały bo zdjęcia okolic stolicy Węgier nie prezentują najlepszej jakości.

Sprawdziłem natomiast inne i tą: 47.570N 19.369E (?) można śmiało wykreślić. Wychodzi centralnie na jakieś zbiorniki wodne:

http://maps.google.com/maps?ll=47.570,1 ... &t=k&hl=en

Przemek –
Z tego co mi wiadomo to lotniska 16. AL. osłaniały tylko zestawy S-125.
Przez analogię zacząłem się zastanawiać jak to było w przypadku 4. AL. (tym razem przejrzałem od początku do końca założony przez Jarka temat Północna Grupa Wojsk AR w Polsce ale nic tam nie znalazłem).
Gdzieś w 1984/85 r. w północnej części szprotawskiego lotniska widziałem zlokalizowane przy samym ogrodzeniu wyrzutnie „New” ale gdy kilka lat później zacząłem regularnie odwiedzać lotniska 4. AL to nigdzie rakiet już nie widziałem. Szkoda że wówczas interesowało mnie jedynie to co lata.

Czarek P.

Saarema

#112
Cześć!
Osłona lotnisk nigdy nie była zorganizowana w sposób jednolity w ramach UW. Rosjanie sugerowali, aby do osłony lotnisk lotnictwa OPK (narażonych na bezpośredni atak lotnictwa nieprzyjaciela) oraz lotnictwa frontowego wykorzystać zestawy S-125. Opis takich rozwiązań można znaleźć w wydawnictwach:
„Taktika zenitnych raketnych vojsk” Moskwa, 1980 r.
„Zbiór materiałów operacyjno-strategicznych - Cz. 8: Organizacja i zasady działania wojsk obrony przeciwlotniczej” Warszawa, 1971 r.
Na podstawie powyższych materiałów można stwierdzić, że lotnisko miało być osłaniane przez jeden dywizjon S-125 rozlokowany w jego bezpośrednim sąsiedztwie. W lotnictwie operacyjnym dywizjon towarzyszył przemieszczającej się jednostce lotniczej wraz z jej rzutem naziemnym. Jednak praktyka była bardzo różna. Jak wiadomo w WP osłonę lotnisk zapewniały baterie artylerii przeciwlotniczej uzbrojone w działka 37mm i 57mm. Rodzaj zastosowanego do osłony lotnisk uzbrojenia wynikał z możliwości finansowych oraz znaczenia związku operacyjnego. Siły AR rozmieszczone w NRD i Polsce były jednostkami pierwszego rzutu, natomiast nasz front był związkiem operacyjnym drugiego rzutu, dlatego wymagania w stosunku do jego uzbrojenia mogły być nieco niższe.
Natomiast 61 Pułk Art. WOPL (w 1967 r. przezbrojony w zestaw S-75M „Wołchow”) nigdy nie był przeznaczony do osłony lotnisk. Ten pułk był oddziałem obrony przeciwlotniczej szczebla frontowego. Oczywiście w strefie działania pułku mogły znajdować się lotniska Lotnictwa Operacyjnego, jednak sama osłona lotnisk nie była głównym zadaniem tego pułku.
Również jego uzbrojenie nie było ewenementem w skali UW. Rosyjskie jednostki OPL wojsk lądowych do czasu wprowadzenia zestawów Krug wykorzystywały zestaw S-75M „Wołchow” jako uzbrojenie frontowych pułków OPL. Są na to dowody w rosyjskich publikacjach.
Pozdrawiam
Witek

Rakiety w NRD, na Wegrzech i gdzie tam jeszcze

#113
Witam,
widze, że wilk z lasu został wywołany😀
Nie wiem tylko, czy dla porządku formalnego nie powinniśmy przenieść tej dyskusji w inne miejsce, żeby nas Kolega Administrator dyscyplinarnie nie popędził? To przecież wątek o zdjęciach satelitarnych.

Jak na razie tylko domyślam się z Twojej, Czarku, wypowiedzi, że Przemek wstał dzisiaj wcześnie i jeszcze przed śniadaniem wprowadził Cię w nasz dialog pozaforumowy. Ciąg dalszy moich myśli a propos rakiet będzie dzisiaj wieczorem, gdyż poprzedniej nocy organizm odmówił posłuszeństwa. Przemek sformułował zarys teorii przylotniskowych dywizjonów "New", do której muszę się ustosunkować, ja tymczasem - jako nienajgorszy znawca mowy niemieckiej - zabrałem się za rozbiór językowy informacji o radzieckich "Wegach" w NRD, co pozostaje w związku jedno z drugim, albowiem dotychczasowe źródła przyporządkowywały "Wegi" do jednej z brygad "przylotniskowych" (163 z Lipska/Tauchy) i nie wspominały o samodzielnej jednostce rakiet plot szczebla pułku podległej bezpośrednio dowództwu ZGW. Jednakowoż gdyby przyjąć taki wariant, to pod znakiem zapytania staje całokształt zadania bojowego tejże brygady, czy w konsekwencji nawet obu brygad, traktowanych dotąd przez nas jako "przylotniskowe". Niewątpliwie przodująca nauka radziecka zna wprawdzie różne przypadki, ale sprowadzanie roli pułku/grupy dywizjonów "Weg" spod Magdeburga do osłony jednego lub paru lotnisk (właściwie to których konkretnie, bo w pobliżu nie ma żadnych? A może wszystkich?!), przekracza moje najśmielsze wyobrażenia.:-) Chętnie zapoznam się z Twoim zdaniem na ten temat.

A w ogóle najlepiej byłoby wziąć lodówkę z zimnymi napojami i pomaszerować w karnym szyku na plażę:-) Moze w przyszlym miesiącu udałoby się zrealizować tę szczytną ideę? Mamy z Przemkiem pewne plany na połowę sierpnia, on sprawuje funkcję centrum logistycznego operacji. Możliwość osobistego poznania Twojej jakże godnej postaci byłaby dla mnie dużym zaszczytem😀
Pozdrawiam
JacekB

Załóżcie nowy wątek

#114
Tak, Panowie, musicie założyć nowy wątek o filozofii rozmieszczenia OP w państwach UW. Twój post Jacku wkrótce zostanie usunięty, więc proszę na niego i na inne posty nie na temat nie odpowiadać, tylko przenieść dyskusję do nowego wątku. Tutaj natomiast kontynuujemy kwestię zdjęć satelitarnych.

Saarema

#115
Witoldzie,

dziękuję za cenne uwagi. Przydadzą się bardzo w dalszych rozważaniach na ten temat. Nauka radziecka po raz kolejny okazała się przodująca😀
Ze swej strony powstrzymuję się na razie od dalszej dyskusji na tem temat, Muszę najpierw uładzić myśli.

> Natomiast 61 Pułk Art. WOPL (w 1967 r. przezbrojony w zestaw S-75M „Wołchow”) nigdy nie był
> przeznaczony do osłony lotnisk.

Ja tego nigdy nie twierdziłem. W jednej z moich odpowiedzi dla Czarka jest wyjaśnienie, co poeta miał na myśli. Mam nadzieję że to załatwia sprawę i nie muszę powtarzać.
Przykro mi, że przez użycie daleko idącego skrótu myślowego mogłem wywołać niewłaściwe wrażenie. Wszystko przez upał i przepracowanie:-))

> Również jego uzbrojenie nie było ewenementem w skali UW.
> Rosyjskie jednostki OPL wojsk lądowych do czasu wprowadzenia zestawów Krug wykorzystywały
> zestaw S-75M „Wołchow” jako uzbrojenie frontowych pułków OPL. Są na to dowody w rosyjskich
> publikacjach.

I o tym już pisałem i wyjaśniałem. Dodam, że dysponuję takimi publikacjami w swoich zbiorach.
Jeszcze raz ubolewam i proszę na kolanach o wybaczenie:-)

Pozdrawiam
JacekB

Rakiety w NRD, na Wegrzech i gdzie tam jeszcze

#117
>> Mamy z Przemkiem pewne plany na połowę sierpnia, on sprawuje funkcję centrum logistycznego operacji. Możliwość osobistego poznania Twojej jakże godnej postaci byłaby dla mnie dużym zaszczytem😀 <<

Czy ja o czyms nie wiem??
Po.łowę sierpnia to ja pewnie będę spędzał przygotowując kolejną partię aktów notarialnych😀 a nie opalając się na plaży🙁urlop mam teraz, z czego się cieszę😀)) ale nie wiem nic jakobym miał być Głównym Logistykiem jakiejś tajemniczej operacji nadmorskiej... ???

Rakiety w NRD, na Wegrzech i gdzie tam jeszcze

#118
Witam Przemku,

wyjaśniło się qui pro quo. To był skrót myślowy. O innego Przemka chodzi. Czarek - o ile w tym momencie już nie wie - wkrótce będzie wiedzieć, co poeta miał na myśli.
Uff, wszystko przez ten upał:-)))

Zeby było na temat, miejscowi górale mi wspominają, że nieprzypadkiem właśnie pod Kolonią, gdzie czasowo zamieszkuję, a konkretnie na wrzosowiskach Wahner Heide (rejon obecnego lotniska Köln/Bonn, poligon i rezerwat przyrody) Rommel przygotowywał do akcji swój Afrika - Korps.

O tu mniej więcej:

http://maps.google.com/maps?ll=50.92317 ... &t=k&hl=en

Ze względów klimatycznych jak najbardziej. Region ma bardzo dużą wilgotność powietrza i przy temperaturach ok. 30 stopni życie staje się nie do wytrzymania. Właśnie już piąty dzień tak mamy po fali deszczu i chłodu.

Miłego wypoczynku życzę:-))
JacekB

Saarema

#120
Witam
No i czort strzelił w google.maps
Weekend minął i już nie pooglądamy sobie ciekawych miejsc w najwyższej jakości.