Serdecznie witam wszystkich Forumowiczów i Forumowiczki,

Postanowiłem założyć tutaj konto i zadać kilka ważnych pytań, bo zaglądajątu doświadczeni Żołnierze i Żołnierki. Jestem młody i proszę by sie ze mnie nie śmiać i nie szydzić... jeśli palnę nawet głupotę (za co, szczerze, przepraszam).
Mam 17 lat i niedłgo przystąpię do pisania matury. Dzieję się tak ponieważ poszedłem do szkoły rok wcześniej. Czytałem (ale to dla mnie mgliste), że skoro piszę maturę to mogę być wraz ze starszymi kolegami wezwany do kwalifikacji wojskowej. TO PRAWDA? Gdyby tak było to super. Myślę o służbie w wojsku docelowo i na poważnie. Dzieje isę to w czasach trudnych, a swoją służbą chcę bronić Polski i naszych obywateli/obywatelek i osób obywatelskich. Chcę służyć wbrew podziałom i ogarniającej nas z każej strony nienawiści. Swoją służbą pragnę pokazać, że warto być razem i robićcoś dla naszej społęczności i (napiszę górnolotnie) Ojczyzny. Może jestem młody, naiwny i głupi, ale tak myślę. Czasy są ekstremalne i wymagają odważnych decyzji. Docelowo myślałem o studiach na UW na MISHU, ale wybieram zdecydowanie zakończenie swojej edukacji na szkole średniej i wojsko. Do służby pragnę przystąpić jak najszybciej. CZY DA SIĘ TO JAKOS PRZYSPIESZYĆ i gdyby nie wzywano mnie na kwalifikację.. czy mogę zgłośić się do służby... tak by wcielono mnie do armii w dniu osiemnastych urodziń lub krótko później??? Czy ktoś się wypowie w tej sprawie?
Na sam koniec, zastanawiam się czy w tak trudnych czasach (naznaczonych wojną czy kryzysem klimatycznym wywołującym ekstremalne zdarzenia) by nie warto było wcielać do armii 17 latków (kiedyś tak robiła Holandia) lub nawet 16 latków? Biorąc pod uwagę rozliczne czynniki wydaje się mi to racjonalne i niespecjalnei ekstrawaganckie. Czy ktos też wypowie się kompetentnie na ten temat? Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
PS. Mam długie włosy bo jestem metalowcem. Mam rozumieć, że przed służbą warto isę ogolić na łyso, bo i tak mnie ogolą?