Filmy o WP 1944-1989

Re: Filmy o WP 1944-1989

#2
Miłośnikom filmów o WP polecam odszukanie na YouTube kadrów z defilady 1000lecia z 1966r. Jest tam kilka świetnych urywków. Łza się w oku kręci jaką wtedy stanowiliśmy potęgę. Pzdr.

Re: Filmy o WP 1944-1989

#4
Witam!
Marcin, film, który widziałeś w dzieciństwie nosi tytuł "Żołnierski trud". Na YouTube jest dostępny, ale bez początku (a tam było szkolenie w garnizonie (min pokaz działania bśt na szczurach) i alarm w całych siłach zbrojnych).
Pozdrawiam
Roland

Filmy o WP 1944-1989

#8
Może chcieli ratować pilotów, tzn dobre imię pilotów a skończyło się zakończeniem programu.
Byłem z miesiąc temu w Dęblinie i oglądałem Irydę, stoi taka zaniedbana (zresztą jak wszystkie eksponaty na zewnątrz), szkoda.
p.s mam film z następcą w roli głównej ale plik jest za duży.

Filmy o WP 1944-1989

#9
Bez przesady z tą potęgą. Liczebnie owszem mieliśmy w UW druga armię, ale na tym koniec. W sprawach techniki byliśmy w tyle za NRD i Czechosłowacją. Przemysłowo pepiki też nas przewyższały, wystarczy popatrzeć na produkcję czołgów, transporterów, bewupów i artylerii samobieżnej. Flota NRD była od naszej liczniejsza i znacznie nowocześniejsza.

Filmy o WP 1944-1989

#10
No w tym podnoszeniu się z kolan mamy od końca 2015 r. chwilową przerwę. Zwłaszcza gdy się patrzy na to co dzieje się w naszej armii. OK. za innych rządów od 1989 r. też nie było najlepiej, ale to co teraz się wyprawia to nadaje się …… nie dokończę.
Wyszkolenie, wyszkoleniem, ale armię w PRL mieliśmy wyposażoną proporcjonalnie do liczebności bardzo słabo. Z Czechosłowacją to racja, ale fakt jest faktem, mieliśmy np. wystawić 17 dywizji na czas wojny, a czołgów w latach 80. mieliśmy na 11 (T-34 już nie liczę jako czołg, który mógł być wystawiony do wojny z NATO), MW miała tylko jeden cel przewieźć do Danii desant niebieskich beretów przy jak najmniejszych stratach, choć planiści wiedzieli, że zakończy się ta wyprawa rzezią. Nieba broniły MiG-21, które miały być na cel naprowadzane z ziemi, przy czym zagłuszanie jakie NATO miało uruchomić nie pozwoliłoby na nakierowanie czegokolwiek na ich samoloty. Można by tak wymieniać i wymieniać. świetnie wyszkoleni piloci nawet by się nie zorientowali, że właśnie polecieli do nieba bo ich ołówek (jeśliby się poderwał z lotniska) dostał rakietę nawet nie wiadomo skąd. Stan armii (techniczny) był katastrofalny, morale poborowych, a i kadry też nie najlepsze. SGWP sam przyznawał, że jakość poborowych spada z roku na rok. Dlaczego niby zdecydowano się na powołanie do życia OOC?