Cześć!
Treść artykułu w „Armii” jest identyczna z treścią wspomnianej książki. W artykule jest trochę mniej zdjęć i rysunków. Książka praktycznie jest niedostępna na rynku, ponieważ ukazała się w bardzo małym nakładzie i została rozprowadzona przez Stowarzyszenie Miłośników Artylerii i Militariów w Toruniu oraz Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu, wśród uczestników seminarium naukowego dotyczącego muzealnictwa wojskowego.
Co do treści artykułu i książki, to mogę powiedzieć, że prawdopodobnie w przyszłym roku ukaże się poprawione i znacznie rozszerzone wydanie, które będzie zawierać informacje o produkcji „Trzmiela” w Polsce.
Pozdrawiam
Witek

Cześć, Witku!
Dzięki za wyjaśnienia. Do artykułu w "Armii" jeszcze nie dotarłem, dotąd żadnego numeru tego pisma nawet nie czytałem. Zaintrygowała mnie informacja Romana - przypuszczałem, że pojawiły się jakieś nowe rewelacje związane z "Trzmielami", pochodzące może od innych autorów, ale... co jeszcze można byłoby do Waszej książki dodać?
Wobec tego odpuszczę sobie tę "Armię" - a na kolejne wydanie książki będę czekał.
Pozdrawiam
Bogusław

Kontynuując temat Słownika biograficznego polskich generałów pełniących służbę w LWP - informuję Koleżankę i Kolegów, że już ukazały się dwa pozostałe (pierwszy i drugi) tomy opracowania.
Wcześniej przeczytałem tom trzeci oraz czwarty. Trzeba stwierdzić, że Autor wykonał wielką pracę - sięgnął do POLSKICH materiałów archiwalnych w CAW (jako wyższy oficer rezerwy miał dostęp do tej skarbnicy wiedzy, zamkniętej dla cywilnych pasjonatów i hobbystów). Oczywiste jest, że przy takiej objętości dzieła - ogółem ponad 2000 stron - nie dało się uniknąć pewnych błędów merytorycznych, jednak stosunkowo nielicznych w porównaniu choćby z podobnym słownikiem "Generałowie i admirałowie III Rzeczypospolitej" autorstwa trzech oficerów czynnej służby ze stopniami naukowymi. Często cytowany przez Autora dwutomowy słownik biograficzny Henryka Koska - pominę tutaj milczeniem z przyczyn oczywistych.
Podtrzymuję swoje uwagi dotyczące generałów radzieckich, pełniących służbę w WP - życiorysy ich nie są dopracowane. Nie wykorzystał autor informacji z bogatej specjalistycznej literatury rosyjskiej (radzieckiej) czy choćby biogramów wstawionych przeze mnie do Wikipedii.
Aby nie być w tym momencie gołosłownym - podam kilka przykładów:

Siergiej Buszew - u Królikowskiego t. I, s. 218-220; nieznane losy po odejściu z WP oraz data zgonu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Siergiej_Buszew

Wiktor Jankowski - u Królikowskiego t. II, s. 66-67; uwagi jw.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiktor_Jankowski

Grigorij Łaźko - u Królikowskiego t. II, s. 407; biogram na niespełna pół strony, tylko informacje ogólne zawarte w kilku zdaniach.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grigorij_%C5%81a%C5%BAko

Okazuje się, że można bardziej szczegółowo ustalić losy generałów - nie wszystko w teczkach personalnych CAW się znajduje. Bardzo wiele informacji zawierają liczne słowniki biograficzne za wschodnią rubieżą, monograficzne opracowania związków taktycznych i operacyjnych, wykazy nominacji, nekrologi w "Krasnej Zwiezdzie" czy "W-IŻ" - drogą mozolnego czasem układania puzzli da się stworzyć całkiem dokładny biogram. Nie dotyczy to zresztą tylko oficerów radzieckich, czy tych co odeszli kilkadziesiąt lat temu. U kmdr Królikowskiego - vide: gen. S. Kruczek, czy gen. J. Sateja choćby.

Niedostatki kmdr Królikowski rekompensuje czytelnikowi szczegółowymi opisami powodów zejścia śmiertelnego generałów. Ponadto nadmiernie moim zdaniem eksponowano narodowość grupy generałów, sięgając głęboko do ich "kwitów"; część tych generałów odeszła ze służby w WP po marcu 1968 r.

Pomimo tych niedostatków i ułomności - słownik kmdr Królikowskiego należy uznać za pracę pionierską. Jak to ładnie napisał klasyk: "Przyszły historyk poprawi błędy dzisiejszego historyka. Uzupełni też luki i białe plamy, gdy warunki zmienione na to pozwolą." Miejmy nadzieję, że już niedługo - choć stwierdzić należy, iż biografistyka, czy szerzej - historia wojska - coraz mniejszą cieszy się popularnością (inaczej: nie jest towarem, który się sprzeda z wielkim zyskiem) 🙁((
22.X.2011 - zaktualizowałem i uaktywniłem linki

Panie Bogusławie odniosę się do tej pesymistycznej końcówki Pańskiego posta. Myślę że historią wojskowości ma wielu hobbystów w Polsce, jednak problem jak zwykle leży po drugiej stronie, czyli po stronie wojska, dla mnie jest wręcz rzeczą skandaliczną że dostęp do takich instytucji jak CAW, czy archiwa poszczególnych Rodzajów Wojsk jest tak utrudniany, że trzeba się sporo nagimnastykować żeby się tam dostać i cokolwiek sobie znaleźć.

Wg mnie należało by stworzyć coś na wzór stowarzyszenia bądź ruchu społecznego, który by mógł naciskać na odpowiednie organa by zmienić zasady udostępniania archiwów. Może w końcu materiały mogły by powoli trafiać do internetu w postaci np. skanów dokumentów. Przecież to jest wykonalne tylko trzeba chcieć !

PS. Czy otrzymał Pan moją wiadomość na maila ?

W ostatnim numerze „Nowej Techniki Wojskowej” (2/2011) ukazał się bardzo ciekawy artykuł naszego Kolegi – Jarka Ciślaka pt. „Zmiany organizacyjne w Siłach Zbrojnych RP w roku 2010 i plany na najbliższe lata”.
Autor wykonał wielką pracę – na ośmiu stronach bardzo przejrzyście i kompetentnie przedstawił przekształcenia organizacyjne, które miały miejsce w ubiegłym roku – z podziałem na poszczególne rodzaje naszych sił zbrojnych. Materiał skondensowany - chyba nie wszystkie przedstawione fakty były podane w ciągu minionego roku do publicznej wiadomości w fachowych czasopismach. Ponadto autor zarysował zmiany, które mają zaistnieć w roku bieżącym – a w kilku wypadkach zahaczające też o rok 2012. Czy te plany i zamierzenia zostaną realizowane, to czas pokaże – jakkolwiek wnioski autora w końcowej części artykułu nie napawają niestety optymizmem. Zachęcam gorąco do lektury i debaty.

Zakupiłem NTW, artykuł dobry aczkolwiek można zwrócić uwagę na:

- 32.Baza Lotnictwa Taktycznego rozpoczęła działalność 1 stycznia 2010, a nie 30 czerwca jak wskazuje autor.
- 21. i 23. Baza Lotnictwa Taktycznego Decyzją MON nr Z-31/Org./P1 z dnia 25.09.2009 r. rozpoczęły działalność 30 czerwca 2010, a nie z końcem roku jak wskazuje autor.

Autor pominął także, że:
- 1 marca 2010 Punkt Bazowania Hel został podporządkowany pod Komendę Portu Wojennego Gdynia
- zmiany dokonane 1 stycznia 2010 w strukturach Rejonów Wsparcia Teleinformatycznego SP
- 1 stycznia 2011 Baza Techniczna MW została podporządkowana pod Komendę Portu Wojennego Gdynia

Szkoda że autor też nie podał numerów podstaw prawnych (decyzji MON, Rozkazów). Kilka rzeczy jednak nie wiedziałem i teraz będę mógł je zweryfikować.

Widziałem na stronach internetowych 21. /22. /32. BLotT takie daty powstania ale wg oficjalnych danych Dowództwa SP zostały one przeformowane zgodnie z decyzjami MON w terminach, które podałem. Nie wiem skąd się bieże ta rozbieżność.

Nie wiem na podstawie czego piszesz o podporządkowaniu PB Hel pod KPW Gdynia. Ja nie znalazłem takich danych. Jeśli napisałes to na podstawie strony internetowej KPW Gdynia to jest raczej błąd.

Na razie nie mam informacji o podporzadkowaniu BTMW pod KPW Gdynia. Zasygnalizowałem tylko, iż na 2011 rok planowane są zmiany dotyczące BTMW i dPJP KPW. Jeśli napisałeś to na podstawie strony interentowej Redakcji Wojskowej to na razie nie do końca musi to być prawdą.

Starałem się ograniczyć tylko do zmian organizacyjnych na poziomie JW i instytucji, bez wnikania w ich strukturę. Dlatego nie pisałem o zagmatwanych losach zmian wewnętrznej strutury RWT SP. Wyjątkiem jaki poruszyłem są losy poszczególnych pododdziałów RBM i BM-T.