Uzupełnienie.
Szanowny Panie.
Jeżeli chodzi o czołgi T – 80 to żadne zachodnie źródła nie potwierdzają posiadania czołgów tego typu przez Armię Korei Północnej. Ani wśród oficjalnych informacji Amerykańskiej Agencji Obrony ani w udostępnionych dokumentach kongresowych nie znalazłem takiej informacji. Jeżeli chodzi o źródła rosyjskie to tam również nie znalazłem potwierdzenia faktu sprzedaży tych czołgów do KRLD. Myślę że wbrew opinii międzynarodowej Rosjanie nie omieszkali by się tym faktem pochwalić, w końcu wbrew pozorom sprzedać dziś czołgi w znaczącej liczbie to nie lada sukces. Są natomiast dostępne informacje nt. dostaw czołgów T – 80 do Korei Południowej, i tymi dostawami Rosja się bardzo chlubi półgębkiem wspominając jedynie, iż to w ramach spłaty zadłużenia... (na stronie Mosnews jest nawet stwierdzenie iż to cios dla Korei Północnej która do tej pory miała monopol na sprzęt pochodzenia Rosyjskiego... – {bez komentarza}, mówi się tam o... 30 (!) czołgach a miejscem ich rzekomej dyslokacji ma być rejon tuż przy linii demarkacyjnej..., mówi się tam również iż to niemal szczytowe osiągnięcie rosyjskiej techniki wojennej...{mimo sporego marketingu na rzecz tej konstrukcji lekcja Czeczeńska mówi iż te wozy poza wyposażeniem w turbinę gazową [co okazało się ich słabością mimo zwiększonych właściwości manewrowych] i posiadające inne typowe dla sowieckich konstrukcji wady były słabiej przystosowane do warunków współczesnego pola walki niż jakakolwiek inny czołg sowiecki}) To jedyne bardzo hipotetyczne i względnie abstrakcyjne „za” posiadaniem tych czołgów przez KRLD,...chęć „pozbycia” się ich przez Rosjan..., lecz w tym wypadku mówilibyśmy o wozach używanych. (?) Piękna albumowa pozycja „Pancerna potęga ZSRS 1945 – 1991” pokazuje setki czołgów typów T – 64, T – 80 w „składnicach”, w głębi kraju. (po prostu pod chmurką na polu stoją czołgi... nawet niespecjalnie zabezpieczone, trochę plandek, czepce na lufach i to wszystko... A te czołgi w latach 80 – 90 były uważane za pierwszorzutowe w przeciwieństwie do np. T – 72 który miał być konstrukcją tymczasową i drugiej linii... (jak wiadomo „prowizorki” najlepiej trzymają vide T – 90) Wiec skoro teraz są w składnicach to moje wnioski powyższe są niekoniecznie na wyrost. Oparte na dość obiektywnych źródłach Polskich i zachodnich.
Znalazłem natomiast informacje o modernizacji przez KRLD czołgów typu T – 62, lecz niestety bez jakichkolwiek wskazówek na czym by owe modernizacje polegać miały i beż żadnych zdjęć. Poza tym sądząc po przyroście liczbowym tych czołgów Armia KRLD stawia na nie jako swój atut. (1992 r. Ok. 600 a „teraz” ok. 1500...) Trudno te dane zweryfikować. Na podstawie Rosyjskich doświadczeń z Czeczeni można stwierdzić iż po modernizacji ten czołg ma przed sobą przyszłość... oczywiście weźmy pod uwagę specyfikę tamtejszych działań. W każdym bądź razie na pewno na ile pozwalają możliwości KRLD jest on masowo produkowany.
No i oczywiście jest też aspekt ekonomiczny który sugeruje że KRLD nie używa tego czołgu. Choć nie wiem na ile można go wliczać w spekulacje nt. Armii tego kraju. (to zależy np. Polscy dysydenci lubują się w sprowadzaniu lub produkcji unikatów... i na koszty nikt nie patrzy...) Te czołgi mimo tego iż by niewątpliwie wniosły nową jakość, byłyby kompletnie nietypowe. Inne uzbrojenie główne wiąże się z sprowadzaniem amunicji lub też podjęciem jej produkcji na miejscu, oba bardzo kosztowne, a to pierwsze nie zawsze pewne... Podobnie z częściami zamiennymi, no i kwestii użytkowania kompletnie nowego napędu (turbina gazowa)...
Co do samolotu MiG – 29 to również i w tym przypadku ciężko o jakiekolwiek potwierdzenie zakupu tego samolotu w ostatnim czasie. A myślę że konsorcjum MiG przeżywające kryzys związany z brakiem zamówień nie omieszkało by od pochwalenia się zakupem swoich samolotów nawet przez tak potępiane przez opinię „międzynarodową” państwo jakim niewątpliwie jest KRLD. Dane na rok 1992 wskazują na 14 maszyn bez rozgraniczenia na wersje lecz z pewnością mowa tu o wersji 9.12 i kilku (2 – 3?) egzemplarzach wersji UB. Znalazłem informacje dotyczącą roku 96 (?) mówiącą o nabyciu podobnej liczby tych samolotów i znów mogę zaryzykować iż dotyczy ona wyżej wymienionych wersji (czyli 9.12 i UB). Natomiast na naszym podwórku pojawiła się informacja (nr O4 2002 miesięcznika Raport) o około 50 samolotach tego typu w lotnictwie KRLD, z zastrzeżeniem iż nie jest o liczba w pełni wiarygodna. Myślę iż można wykluczyć na razie posiadanie przez Lotnictwo KRLD maszyn wersji nowszej niż 9.12, są one wszak dużo droższe a budżet wojskowy tego państwa jest dość mały w stosunku do liczebności armii (a zbyt wielki jeśli chodzi o budżet państwa...)
Tu również kolejną wskazówką przeciw jest... uzbrojenie tych maszyn którego koszt często by przekraczał koszt używanych przez lotnictwo KRLD dotychczas maszyn (MiGi od 15 do J7 {wczesne MiGi 21}), jak i nietypowość tego uzbrojenia tak nowe typy rakiet powietrze - powietrze jak i uzbrojenie powietrze - ziemia często przecież kierowane, nie miałoby nosicieli poza owymi kilkunastoma (?) (to domysł po odliczeniu potencjalnie posiadanych maszyn tego typu...) samolotami. Tak ja sądzę po co kilkanaście nowoczesnych myśliwców wielozadaniowych (np. wersja SMT) kiedy tak naprawdę będą one osamotnione.
Reasumując sądzę że KRLD nie posiada czołgów typu T –80, natomiast MiGi – 29 są a i owszem w liczbie od ok. 30 do 50 (?), lecz w starszych wersjach produkcyjnych co przecież nie umniejsza wartości tego samolotu... jak i niewiele zwiększa potencjał lotnictwa KRLD.
Pozdrawiam serdecznie Wojciech Żurawski