Krzysztofie,
> Ale i tak już zauważyłem że do NRD od morza można było "wlecieć" poza zasięgiem dywizjonów,
> chyba że tam Rosjanie "czyhali"
Ciepło, ale z trochę innej strony, niż mogłoby się wydawać. Popatrz jeszcze raz na mapy, chciażby na tę z www.ddr-luftwaffe.de (akurat w pracy żadnej innej nie mam pod ręką), zmierz odległości i spróbuj przenieść swoje rozumowanie na jeden, a może nawet na dwa szczeble abstrakcji wyżej...😀
Oddalamy się od tematu o zdjęciach satelitarnych, więc nie chcę tu i teraz rozwijać tej myśli.
> Co do książki Freundta to już jej kiedyś szukałem ale do Polski (Warszawy) z Niemiec nie chcieli przysłać.
> Teraz pewnie by przysłali ale nie ma jej w amazonie, ebayu a i nawet strony internetowej
> wydawnictwa nie mogę znaleźć (szok!)
> Będę Wdzięczny za każde info gdzie możńa te 4 tomy dzieła nabyć. !
> Obecnie z terenu Niemiec dałbym radę sprowadzić.
Nam się mogą z polskiej perspektywy takie rzeczy wydawać szokujące, ale strony internetowej nie znajdziesz, bo jej po prostu nie ma. To jest bardzo skromne wydawnictwo, aczkolwiek o dorobku imponującym pod względem jakości publikacji. Gdzie można jeszcze książkę dostać, nie mam pojęcia. Ja zamawiałem kilka lat temu przez bardzo dobry sklep wysyłkowy www.moduni.de, ale przed chwilą tam zajrzałem i już nie widzę w ofercie. Nie przychodzi mi do głowy nic lepszego poza zapytaniem bezpośrednio u wydawcy, może jeszcze ma parę sztuk zmagazynowanych jako ZN:-)
Pozdrawiam
JacekB
Egipt
#102Witam,
gratuluję oka i znajomości rzeczy. Fantastyczne te obrazki. Ja się poddaję z szukaniem następnych. Nie mogę spędzać całego dnia pracy na buszowaniu w GEarth, trzeba też pracować, a nawet głównie trzeba pracować. Poza tym ściągawki, mapy i inne pomoce naukowe mam w domu, a mój wysłużony domowy komputer nie trzyma już parametrów do takich zabaw. Będę więc tylko patrzeć i podziwiać to, co inni wynajdą.
Z góry dziękuję i uśmiecham się czule:-)
JacekB
gratuluję oka i znajomości rzeczy. Fantastyczne te obrazki. Ja się poddaję z szukaniem następnych. Nie mogę spędzać całego dnia pracy na buszowaniu w GEarth, trzeba też pracować, a nawet głównie trzeba pracować. Poza tym ściągawki, mapy i inne pomoce naukowe mam w domu, a mój wysłużony domowy komputer nie trzyma już parametrów do takich zabaw. Będę więc tylko patrzeć i podziwiać to, co inni wynajdą.
Z góry dziękuję i uśmiecham się czule:-)
JacekB
Saarema
#103Adam,
sprawdziłem u Vandora. Nie ma ani słowa. Rzuciłeś hasło z głupia frant na zasadzie analogii do Freundta, a teraz przychodzi mi do głowy pytanie, czy na pewno problem jest właściwie postawiony. Dostępne mi źródła wymieniają wśród radzieckich związków taktycznych na Węgrzech jedną brygadę rakiet plot (55 BRPlot z Mor), ale to była brygada wojsk lądowych, ostatnio wyposażona w "Buki", a wcześniej zapewne w "Krugi" a może nawet w "Kuby". Nigdzie nie wspomina się o jednostkach wyposażonych w zestawy rakietowe OPK, zajmujących się głównie osłoną lotnisk PGW, analogicznie do 2 brygad (157 i 163) na terenie NRD. Może zatem Vandor nic nie pisze dlatego, że takich jednostek po prostu na Węgrzech nie było, a osłona plot lotnisk zapewniana była w inny sposób? Nie wiem jaki, różne pomysły mogą zaświtać, jeżeli pamięta się, że NRD-owskie lotniskowe baterie plot wojsk lotniczych używały ZSU-57-2, a u nas dla odmiany zdarzył się ewenement w postaci pułku "Wołchowów" OPL wojsk lądowych. Dlatego jak zwykle będę ostrożny w wyrażaniu kategorycznych sądów. Przedyskutuję problem ze znanym Ci lepszym ode mnie fachowcem w tym ważkim temacie.

Pozdrawiam
JacekB
sprawdziłem u Vandora. Nie ma ani słowa. Rzuciłeś hasło z głupia frant na zasadzie analogii do Freundta, a teraz przychodzi mi do głowy pytanie, czy na pewno problem jest właściwie postawiony. Dostępne mi źródła wymieniają wśród radzieckich związków taktycznych na Węgrzech jedną brygadę rakiet plot (55 BRPlot z Mor), ale to była brygada wojsk lądowych, ostatnio wyposażona w "Buki", a wcześniej zapewne w "Krugi" a może nawet w "Kuby". Nigdzie nie wspomina się o jednostkach wyposażonych w zestawy rakietowe OPK, zajmujących się głównie osłoną lotnisk PGW, analogicznie do 2 brygad (157 i 163) na terenie NRD. Może zatem Vandor nic nie pisze dlatego, że takich jednostek po prostu na Węgrzech nie było, a osłona plot lotnisk zapewniana była w inny sposób? Nie wiem jaki, różne pomysły mogą zaświtać, jeżeli pamięta się, że NRD-owskie lotniskowe baterie plot wojsk lotniczych używały ZSU-57-2, a u nas dla odmiany zdarzył się ewenement w postaci pułku "Wołchowów" OPL wojsk lądowych. Dlatego jak zwykle będę ostrożny w wyrażaniu kategorycznych sądów. Przedyskutuję problem ze znanym Ci lepszym ode mnie fachowcem w tym ważkim temacie.

Pozdrawiam
JacekB
Saarema
#104Jacku
Ten link z mapą www.ddr-luftwaffe.de znam od dawna i po zapoznaniu sie z nim odlożyłem go jako "ciekawostkę". Dopiero dokładna mapa i zaznaczenie dywizjonów wraz z zasięgami rakiet pokazało "prawdziwe" pole pokrycia. Pomijam tu kwestie S-200 Wega, które kryły całe NRD (poza kawałkiem w rejonie Gorlitz.
Mam jeszcze prośbę o książkę Vandora. Ponieważ pierszy raz o niej słyszę chciałbym zapytać czego ona dokładnie dotyczy i jakie informacje są tam zawarte.
Ten link z mapą www.ddr-luftwaffe.de znam od dawna i po zapoznaniu sie z nim odlożyłem go jako "ciekawostkę". Dopiero dokładna mapa i zaznaczenie dywizjonów wraz z zasięgami rakiet pokazało "prawdziwe" pole pokrycia. Pomijam tu kwestie S-200 Wega, które kryły całe NRD (poza kawałkiem w rejonie Gorlitz.
Mam jeszcze prośbę o książkę Vandora. Ponieważ pierszy raz o niej słyszę chciałbym zapytać czego ona dokładnie dotyczy i jakie informacje są tam zawarte.
Saarema
#105Krzysztofie,
jak wspomniałem, pisałem tę wiadomość w pracy, gdzie nie mam pod ręką swoich pomocy naukowych, więc jako przykład wziąłem pierwszą lepszą mapkę z rozmieszczeniem jednostek, dostępną w sieci.
Tu rozmawiamy o zdjęciach satelitarnych ciekawych obiektów militarnych. W trosce o dyscyplinę dyskusji mam propozycję, żeby albo założyć nowy wątek np. o systemie OPK państw-stron Układu Warszawskiego (czytam tutejsze forum od prawie roku, ale nie pamiętam, czy taki już był, więc ewentualnie proszę mnie poprawić) lub o godnej polecenia międzynarodowej literaturze na ten temat, względnie przenieść się do któregoś z już istniejących wątków. Nie wykluczam wtrącenia swoich trzech groszy do takiej dyskusji, natomiast nie chciałbym, żeby Kolega Kierownik nas stąd pogonił jako gadających nie na temat:-)
W tym miejscu wyjaśnię jedynie, że książka Karoly Vandora, napisana w podobnej formule do pracy Lutza Freundta o 16AL, opowiada o wojskach radzieckich stacjonujących na Węgrzech i w Austrii. Adam wyżej podał jeden z linków do informacji o niej:
http://www.mig-21.de/English/BibliographyInService.
Można zamówić bezpośrednio u autora. Wysyła do Warszawy, a przynajmniej w moim przypadku nie było z tym problemu.
Ewentualnie proponuję dyskusję o książkach i stronach internetowych kontynuować na priv. Chętnie podpowiem Ci trochę publikacji niemieckojęzycznych, skoro, jak piszesz, posługujesz się tym językiem.
Pozdrawiam
JacekB
jak wspomniałem, pisałem tę wiadomość w pracy, gdzie nie mam pod ręką swoich pomocy naukowych, więc jako przykład wziąłem pierwszą lepszą mapkę z rozmieszczeniem jednostek, dostępną w sieci.
Tu rozmawiamy o zdjęciach satelitarnych ciekawych obiektów militarnych. W trosce o dyscyplinę dyskusji mam propozycję, żeby albo założyć nowy wątek np. o systemie OPK państw-stron Układu Warszawskiego (czytam tutejsze forum od prawie roku, ale nie pamiętam, czy taki już był, więc ewentualnie proszę mnie poprawić) lub o godnej polecenia międzynarodowej literaturze na ten temat, względnie przenieść się do któregoś z już istniejących wątków. Nie wykluczam wtrącenia swoich trzech groszy do takiej dyskusji, natomiast nie chciałbym, żeby Kolega Kierownik nas stąd pogonił jako gadających nie na temat:-)
W tym miejscu wyjaśnię jedynie, że książka Karoly Vandora, napisana w podobnej formule do pracy Lutza Freundta o 16AL, opowiada o wojskach radzieckich stacjonujących na Węgrzech i w Austrii. Adam wyżej podał jeden z linków do informacji o niej:
http://www.mig-21.de/English/BibliographyInService.
Można zamówić bezpośrednio u autora. Wysyła do Warszawy, a przynajmniej w moim przypadku nie było z tym problemu.
Ewentualnie proponuję dyskusję o książkach i stronach internetowych kontynuować na priv. Chętnie podpowiem Ci trochę publikacji niemieckojęzycznych, skoro, jak piszesz, posługujesz się tym językiem.
Pozdrawiam
JacekB
Saarema
#106Jacku -
Pisząc o osłonie plot lotnisk NVA zapomniałeś o wyrzutniach Fasta ze Strzałami montowanych na Roburach. Ponadto były także ZSU-23. No ale to tak na marginesie.
Mam do Kolegów pytanie, a właściwie prośbę. Z Waszych tekstów wynika, że sprawa dywizjonów rakietowych OPL na Węgrzech jest skomplikowana. Ale może ktoś ma informacje przynajmniej dla jednostek wokół Budapesztu ?
Pozdrawiam,
Czarek P.
Pisząc o osłonie plot lotnisk NVA zapomniałeś o wyrzutniach Fasta ze Strzałami montowanych na Roburach. Ponadto były także ZSU-23. No ale to tak na marginesie.
Mam do Kolegów pytanie, a właściwie prośbę. Z Waszych tekstów wynika, że sprawa dywizjonów rakietowych OPL na Węgrzech jest skomplikowana. Ale może ktoś ma informacje przynajmniej dla jednostek wokół Budapesztu ?
Pozdrawiam,
Czarek P.
Dywizjony wokół Budapesztu
#107Czarku, zapraszam do uważniejszej lektury forum😀
http://www.serwis-militarny.net/forum/r ... reply_9696
http://www.serwis-militarny.net/forum/r ... reply_9696
Saarema
#108Czarku,
niekoniecznie zapomniałem. Intencją moją w tym momencie było spektakularnie przypomnieć na pierwszych lepszych przykładach, jakie mi akurat wpadły do głowy, szeroki wachlarz przypadków, jakie znała niewątpliwie przodująca nauka radziecka😀, od użytkowania na potrzeby wojsk lotniczych sprzętu bardzo typowego dla wojsk lądowych po sytuację skrajnie odwrotną.
Adam z właściwym sobie wdziękiem od niechcenia wrzucił granat do kurnika i pobiegł dalej, a tu tymczasem pierze poleciało. W pierwszym momencie potraktowałem jego pytanie bez podtekstu, czyli tak jak on je najwyraźniej zadał. Po dłuższej chwili zapaliło mi się jednak w głowie ostrzegawcze światełko i jąłem pytać sam siebie: czy autor nie mówi dlatego, że nie wie, czy też dlatego, że takowych wcale nie było, czy może wręcz dlatego, że wie, ale nie chce powiedzieć? Prowadzę w tej chwili na ten temat dyskusję z pewnym znanym Ci niewątpliwie, a bardzo szacownym ekspertem w temacie OPK. I - jak to między ekspertami bywa - odkrywamy nie tylko drugie, ale i trzecie, a może nawet i czwarte dno problemu:-)
W zasadzie sprawa kwalifikowałaby się do rozmowy w szerszym gronie, ale przez szacunek dla partnera muszę go najpierw o zdanie zapytać.
Ten pułk "Wołchowów" OPL wojsk lądowych na przeciwnym biegunie to też była moja "licentia poetica". Ewenementem był on bowiem - jak wiadomo nie tylko nam obu - na skalę naszego wojska, ale wszak w całym Układzie Warszawskim już niekoniecznie. Szacowny Ekspert zdążył mi już zwrócić i na to uwagę, przypominając, że przecież jeden taki pułk radziecki okresowo stacjonował w Polsce. Aczkolwiek - i tu znów odwołam się do zasad przodującej niewątpliwie nauki radzieckiej - za to, że na 100% był to pułk wojsk lądowych, ręki sobie uciąć nie dam tak długo, dopóki nie zobaczę na to stosownych kwitów.
😀
Pozdrawiam
JacekB
niekoniecznie zapomniałem. Intencją moją w tym momencie było spektakularnie przypomnieć na pierwszych lepszych przykładach, jakie mi akurat wpadły do głowy, szeroki wachlarz przypadków, jakie znała niewątpliwie przodująca nauka radziecka😀, od użytkowania na potrzeby wojsk lotniczych sprzętu bardzo typowego dla wojsk lądowych po sytuację skrajnie odwrotną.
Adam z właściwym sobie wdziękiem od niechcenia wrzucił granat do kurnika i pobiegł dalej, a tu tymczasem pierze poleciało. W pierwszym momencie potraktowałem jego pytanie bez podtekstu, czyli tak jak on je najwyraźniej zadał. Po dłuższej chwili zapaliło mi się jednak w głowie ostrzegawcze światełko i jąłem pytać sam siebie: czy autor nie mówi dlatego, że nie wie, czy też dlatego, że takowych wcale nie było, czy może wręcz dlatego, że wie, ale nie chce powiedzieć? Prowadzę w tej chwili na ten temat dyskusję z pewnym znanym Ci niewątpliwie, a bardzo szacownym ekspertem w temacie OPK. I - jak to między ekspertami bywa - odkrywamy nie tylko drugie, ale i trzecie, a może nawet i czwarte dno problemu:-)
W zasadzie sprawa kwalifikowałaby się do rozmowy w szerszym gronie, ale przez szacunek dla partnera muszę go najpierw o zdanie zapytać.
Ten pułk "Wołchowów" OPL wojsk lądowych na przeciwnym biegunie to też była moja "licentia poetica". Ewenementem był on bowiem - jak wiadomo nie tylko nam obu - na skalę naszego wojska, ale wszak w całym Układzie Warszawskim już niekoniecznie. Szacowny Ekspert zdążył mi już zwrócić i na to uwagę, przypominając, że przecież jeden taki pułk radziecki okresowo stacjonował w Polsce. Aczkolwiek - i tu znów odwołam się do zasad przodującej niewątpliwie nauki radzieckiej - za to, że na 100% był to pułk wojsk lądowych, ręki sobie uciąć nie dam tak długo, dopóki nie zobaczę na to stosownych kwitów.
😀
Pozdrawiam
JacekB
Saarema
#109A ten nasz pułk Wołchowów Wojsk Lądowych to się potem nie przekształcił w Brygadę na Krugach??
W każdym razie dzięki za info o tych dwu brygadach PWO osłaniających lotniska 16 AL w NRD - jakoś tak cały czas nie mogłem ich rozgryźć, bo dłuuuugi czas miałem zakodowane, ze tam powinny byc tylko jednostki OPL wojsk lądowych, a skąd tam PWO?
Zagadka wyjasniona...
Tak przy okazji - czy te dwie brygady "lotnskowe" to używały tylko S-125 czy moze przesiadły się (miały sie przesiąść) na coś nowszego (S-300??) ??
W każdym razie dzięki za info o tych dwu brygadach PWO osłaniających lotniska 16 AL w NRD - jakoś tak cały czas nie mogłem ich rozgryźć, bo dłuuuugi czas miałem zakodowane, ze tam powinny byc tylko jednostki OPL wojsk lądowych, a skąd tam PWO?
Zagadka wyjasniona...

Tak przy okazji - czy te dwie brygady "lotnskowe" to używały tylko S-125 czy moze przesiadły się (miały sie przesiąść) na coś nowszego (S-300??) ??
Saarema
#110> A ten nasz pułk Wołchowów Wojsk Lądowych to się potem nie przekształcił w Brygadę na Krugach??
Jak najbardziej tak.
> W każdym razie dzięki za info o tych dwu brygadach PWO osłaniających lotniska 16 AL w NRD - jakoś
> tak cały czas nie mogłem ich rozgryźć, bo dłuuuugi czas miałem zakodowane, ze tam powinny byc tylko
> jednostki OPL wojsk lądowych, a skąd tam PWO?
Zagadka wyjasniona...
Wcale nie taka wyjaśniona. Raczej coraz bardziej zagmatwana. Czy ja powiedziałem, że to na pewno były brygady PWO? I czy na pewno one tylko osłaniały lotniska radzieckie? Może ktoś wie więcej i na ten temat i się wypowie? Jeżeli tak, to bardzo proszę o powołanie źródeł.
A nie mówiłem, że Adam wrzucił granat do kurnika i pierze sie posypało?:-)))
> Tak przy okazji - czy te dwie brygady "lotnskowe" to używały tylko S-125 czy moze przesiadły się (miały sie przesiąść) na coś nowszego (S-300??) ??
Znakomite pytania Koledzy zadają. Jak wspomniałem wcześniej, całkiem tęgie głowy się nad tym od paru lat głowią i nadal mają więcej pytań niż odpowiedzi. Zapraszam do dalszych poszukiwań. Najlepiej wprost w archiwum MO FR, bo - jak sądzę - tylko tam można znaleźć miarodajne wyjaśnienia.
)
Pozdrawiam
JacekB
Jak najbardziej tak.
> W każdym razie dzięki za info o tych dwu brygadach PWO osłaniających lotniska 16 AL w NRD - jakoś
> tak cały czas nie mogłem ich rozgryźć, bo dłuuuugi czas miałem zakodowane, ze tam powinny byc tylko
> jednostki OPL wojsk lądowych, a skąd tam PWO?
Zagadka wyjasniona...

Wcale nie taka wyjaśniona. Raczej coraz bardziej zagmatwana. Czy ja powiedziałem, że to na pewno były brygady PWO? I czy na pewno one tylko osłaniały lotniska radzieckie? Może ktoś wie więcej i na ten temat i się wypowie? Jeżeli tak, to bardzo proszę o powołanie źródeł.
A nie mówiłem, że Adam wrzucił granat do kurnika i pierze sie posypało?:-)))
> Tak przy okazji - czy te dwie brygady "lotnskowe" to używały tylko S-125 czy moze przesiadły się (miały sie przesiąść) na coś nowszego (S-300??) ??
Znakomite pytania Koledzy zadają. Jak wspomniałem wcześniej, całkiem tęgie głowy się nad tym od paru lat głowią i nadal mają więcej pytań niż odpowiedzi. Zapraszam do dalszych poszukiwań. Najlepiej wprost w archiwum MO FR, bo - jak sądzę - tylko tam można znaleźć miarodajne wyjaśnienia.

Pozdrawiam
JacekB