Ponieważ sprzęt jest mi bliższy, postaram się pomóc.

Nasz pułk był wyposażony w dwa dywizjony po 6 wyrzutni oraz kanał zapasowy przygotowany do rozmieszczenia trzeciego dywizjonu. Pułk w pełnym składzie może mieć do pięciu dywizjonów. W skład pułku wchodzą (skład bojowy):
1. Stanowisko dowodzenia:
- kabina dowodzenia i rozdziału celów K9M,
- kabina zestawu obsługowo-remontowego,
- zespół zasilania (dwie elektrownie 5Je97 - K20, kabina rozdzielcza K21)
- wieża kontrolna K7.
2. Środki rozpoznania i wskazywania celu:
- stacja radiolokacyjna 5N84AE1,
- stacja radiolokacyjna PRW-17.
3. Dywizjon rakietowy:
- stacja podświetlania celu 5N62WE,
- pozycja startowa 5Ż51WE (6 wyrzutni 5P72W + wózki załadunkowe 5Ju24M)
4. Rakiety samonaprowadzające 5W28E lub zmodernizowane 5W28W
5. Dywizjon techniczny:
- wozy transportowo-załadowcze 5T82M1E (6 sztuk),
- wozy transportowe 5T53ME (12 sztuk),
- dźwig 25 tonowy (w Polsce DS.-0254T),
- dwa dźwigi 18 tonowe (w Polsce DS.-0184T),
- zestaw obsługowy rakiety.
Zestaw współpracuje z automatycznym systemem dowodzenia WEKTOR-2WE lub BAJKAŁ-1M.

Mam trochę inne pytanie:
1) do jakich celów może być użyty zestaw S-200 podczas wojny (ale biorąc pod uwagę jego lokalizację);
2) czy stacjonarny system ma szanse przetrwać 1 dzień konfliktu;
3) czy jest sens eksploatacji S-200 skoro posiadamy 9 baterii Krugów. Baterii patriotów napewno kupimy mniej czyli aż tyle sprzętu szkolnego nam nie potrzeba.

Generalne pytanie brzmi czy dalej potrzebujemy S-200 (np. Rosja wycofuje ten system).