Witam. Mysle ze podobne tematy juz byly ale chcialbym nakreslic swoja indywidualna sytuacje.
Po skonczeniu szkoly postanowilem ze zrobie prawko C+E i zostane kierowca, ale przy okazji sprobuje wojska (zawsze marzylem o mundurze, pomaganiu innym itp). Zycie potoczylo sie tak ze zdobylem uprawnienia na kierowce (C+E, przewóz rzeczy, ADR) tuz przed samym wyjazdem na szkolenie przygotowawcze do Torunia. Po 3 tygodniach szkolenia, jeszcze przed przysiegą zrezygnowałem, bo znajomy zalatwil mi bardzo dobrze płatną pracę za fajerą na miedzynarodowce i tak oto do tej pory moze zycie wygladalo: jazda po kilka tygodni, tydzien w domu, potem zmienilem prace na taka z wolnymi weekendami. W wieku 26 lat, czyli aktualnie zrobilem sobie bilans i wyszlo mi na to ze zycie uciekalo mi miedzy palcami, a przeciez ja zawsze marzylem o pracy w mundurze i o jakims celu w zyciu, Po wizycie w WKU Pani kadrowa powiedziala mi ze juz nie moge wrocic do NSR bo jestem osoba "nierekomendowana". Probowalem jeszcze kilka razy ja podchodzic ale zawsze kiedy dawalem jej ksiazeczke i widziala ze mam pieczatki z Torunia zostalem odprawiany z kwitkiem. Czy to oznacza ze droga do wojska jest juz calkowicie zamknieta? Ze tylko przez WAT mam szanse sie dostac? Nie jestem typem ktory przesadnie interesowal sie nauka i ta droga nie wchodzi zupelnie w gre. Czy jest szansa ze jesli wyrobie duplikat ksiazeczki wojskowej to kadrowa "nie zauwazy" ze juz kiedys bylem w wojsku i zrezygnowalem? (jako powod podalem wzgledy osobiste).
Czego moglbym jeszcze sprobowac? Moze inny kierunek? Moze nie wojsko?
Mam 26 lat
Prawo jazdy A,B,C,C+E
Uprawnienia na cysterny i ADR
Uprawnienia ratownika medycznego (kwalifikowana pierwsza pomoc)
Widlaki (ehm)
I nie zapuscilem sie przez te lata w ciezarowce, dalej uprawiam sporty silowe i biegam

Prosze o powazne odpowiedzi, nie chce skonczyc jak typowy kierowca TIRa ktory po 20 latach nie moze zmiescic brzucha miedzy kierownica a fotelem. Marzy mi sie zawod z pasja, cos czym mogl bym zyc.
Z gory dziekuje

Cześć.
Jak sam stwierdziłeś, kiedyś dokonałeś wyboru. Ktoś w Ciebie zainwestował pieniądze i czas na szkolenie, a Ty wybrałeś dobrze płatną pracę w transporcie międzynarodowym. Dla MON przestałeś być wiarygodny i nie spodziewaj się, że to się zmieni.
Nie bądź naiwny, książeczka wojskowa jest niewiele znaczącym, w tej sprawie, wojskowym dokumentem tożsamości. W swoim WKU masz kartotekę, w której są zapisane wszystkie Twoje grzechy, tego nie zmienisz i nie wymażesz.

Pozdrawiam
Witek