W dzisiejszym warszawskim wydaniu "Faktu" ukazał się mini-artykuł Tomasza Pompowskiego i Piotra Kucharskiego pt. "Plany III wojny światowej" ze zdjęciem mapy z sytuacją operacyjną.
To byłaby zagłada Europy. A Sowieci - powiedział "znawca" tematu Paweł Piotrowski - wraz z sojusznikami z państw Układu Warszawskiego, w tym z Polski, planowali ją aż do upadku żelaznej kurtyny z 1989 r.
Ciekawy wniosek, czyżby NATO tego nie robiło?
Druga wypowiedź: Z Polski nie zostałoby nic - powiedział gen. William Odom, wieloletni szef wywiadu amerykańskiego.
Czyżby to Rosjanie mieli marchewkami obrzucić Warszawę?
Pokazano mapę, jak Front Nadmorski (czytaj Polski) zajmuje Jutlandię z Kopenhagą, a także cały pas nadmorski po Brukselę włącznie w ciągu 6 dni, wykonując 7 uderzeń jądrowych, w tym jedno na Danię, dwa na Niemcy, trzy na Holandię i jedno na Belgię w rejonie Brukseli.
Podpis mapy: Mapa z planami ataku ludowego Wojska Polskiego na zachodnią Europę. Powstała w 1976 r. w Sztabie Generalnym WP. Przez 30 lat znajdowała się w tajnych archiwach wojskowych (a gdzie miała być?)